tag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post8971913228728730451..comments2023-10-29T16:31:57.336+01:00Comments on „Do not fear death, but rather the unlived life”: 1. It’s a new dawn, it’s a new daymaximiliennehttp://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comBlogger28125tag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-55450129165361656272015-01-15T17:40:46.133+01:002015-01-15T17:40:46.133+01:00Czyżbyś należała do osób uważających, że w fanfict...Czyżbyś należała do osób uważających, że w fanfiction nie powinno być rozbudowanych opisów? Raz, że pewne rzeczy wyobrażamy sobie trochę inaczej niż autorzy, co jest absolutnie normalne, dwa, choć wiem, że może ciężko w to uwierzyć, są tu osoby, które sagi nie czytały. Poza tym, to pierwszy, wprowadzający rozdział, dlatego bez opisów się nie obejdzie. <br />Cieszę się, że opowiadanie Ci się podoba. <br />Ja tam natomiast nie lubię Snape’a. De facto, Jamesa nie ma w sadze zbyt wiele, a sceny, w których występuje są dobrane dość niefortunnie. No bo umówmy się – jakiś powód że Lily i James się zeszli musi być, a nie wyobrażam się, że Evans związałaby się z nim, gdyby nadal zachowywał się tak jak w piątej klasie. <br />Przyznam się, że wcale nie zależało mi na tym, żeby zrobić z Mer jakąś niebywałą piękność. W ogóle na razie nie ma jej zbyt wiele w historii, ale później się to zmieni. <br />To prawda, że Lily zazwyczaj jest kreowana na idealną uczennicę, która ma napady złości i krzyczy na Pottera. Osobiście staram się unikać takich zabiegów, ale skuteczność mogą potwierdzić jedynie czytelnicy. <br />Pozdrawiam, <br />maximiliennemaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-64238509235362239902015-01-11T22:39:45.011+01:002015-01-11T22:39:45.011+01:00Szczerze mówiąc początek był dosyć nudnawy. Rozleg...Szczerze mówiąc początek był dosyć nudnawy. Rozległy opis Hogwartu i okolic napisany pięknie i płynnie, ale zdecydowanie zbyt długo. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. <br />Gdy jednak doszłam do Skyler, zapomniałam, że czytam i naprawdę zaczęło mi się podobać. Trening super, tak samo jak przedstawienie postaci. Ogromnie podoba mi się Syriusz, te szczegóły, które przytaczasz. Miałam ochotę o nim czytać i czytać. James nawet nie denerwuje mnie tak bardzo. Nigdy nie lubiłam Jamesa, pewnie przez to, co zrobił Snape'owi i ogólnie, że był dupkiem dowcipnisiem. Wiem, że Syriusz jako jego najlepszy przyjaciel też tym dupkiem był, ale Rowling nie przedstawiła tego tak bardzo w przypadku Jamesa<br />W każdym razie Potter u ciebie jest w porządku. Wyniosły, ale taki dający się lubić. <br />Wciąż moim ulubieńcem jest Syriusz. Bardzo też polubiłam Skyler, ciekawa postać. <br />Przypomniałam sobie, że czytam jakoś tak, gdy weszli do Wielkiej Sali. Super było przytoczenie drobnych umiejętności Lupina, też zawsze postrzegałam go w ten sposób. Niepozorny, ale dostrzega rzeczy, których inni nie są w stanie. Idealnie.<br />Na razie wiem o Meredith tyle, że jest cholernie ładna. Nie zrobiła na mnie miłego wrażenia. Jedyne co wniosła do tego rozdziału o chichot i swoją urodę. Ale to dopiero pierwszy rozdział. Na razie moje odczucia są takie.<br />Ogromnie boję się twojej kreacji Lily. <br />Wiesz dlaczego nie lubiłam Huncwotów?<br />Bo Lily w nich była tak okropnie wkurzająca. Matko. Aż nie chcę sobie przypominać.<br />Oczywiście biorę pod uwagę, że mogłam po prostu wpaść na tego rodzaju opowiadania, mówiące o niezależnej Lily feministce (nie w stylu Hermiony, której postawę często podziwiałam), roztaczającej swój blask dookoła i mającej ten ,,cięty języczek", a omijać wszystkie dobre. Przepraszam, że tak marudzę, musiałam napisać tutaj swoje obawy.<br />Podsumowując... Uwielbiam Syriusza i Skyler w tym rozdziale i bardzo chciałabym o nich przeczytać więcej. Po za tym powtórzę, że podoba mi się twój styl pisania. Dużo epitetów, ale wszystko jest płynne, upchane lecz w sposób, który mi nie przeszkadza.<br />Pozdrawiam!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08265958079473882014noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-90056173088249008152014-09-07T22:07:53.380+02:002014-09-07T22:07:53.380+02:00No i pierwszy rozdział za mną. Niewiele się póki c...No i pierwszy rozdział za mną. Niewiele się póki co dzieje, ale chociaż mogę nieco bliżej poznać bohaterów. Nie wiem dlaczego, ale Meredith jakoś przypadła mi do gustu, mimo iż opisałaś ją zaledwie w kilku zdaniach na samym końcu. Oczywiście przy fragmencie z Syriuszem zaczęłam się rozpływać, dlatego to moje czytanie zajęło dwa razy dłużej niż normalnie.Furiahttps://www.blogger.com/profile/00325140707143621454noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-81248140158486657762014-02-28T15:10:28.846+01:002014-02-28T15:10:28.846+01:00Dziękuję bardzo i ciesze się, że udało mi się spra...Dziękuję bardzo i ciesze się, że udało mi się sprawić, iż polubiłaś nawet postać, za którą zwyczajowo nie przepadasz ;) Choć muszę przyznać, że zazwyczaj spotykam się z sytuacją, że czytelnicy nie znoszą Lily ;)<br /><br />Pozdrawiam :)maximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-8065353451401260332014-02-28T10:45:39.860+01:002014-02-28T10:45:39.860+01:00Szczerze to opowiadanie co raz bardziej mi się pod...Szczerze to opowiadanie co raz bardziej mi się podoba, choć nie przepadam za Jamesem, to w tym opowiadaniu ma u mnie dużego plusa. Co do samej treści, to jest ciekawa, lekka, bez błędów. Naprawdę bardzo ładnie piszesz :D<br />Pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-49212570941059202212013-12-11T17:16:47.714+01:002013-12-11T17:16:47.714+01:00Ale mój blog wcale nie jest o Lily i Jamesie, tylk...Ale mój blog wcale nie jest o Lily i Jamesie, tylko o większej ilości osób... Nie lubię, jak go ktoś tak degraduje... :p<br /><br />Pozdrawiam :)maximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-17001918607103093212013-12-11T16:41:01.162+01:002013-12-11T16:41:01.162+01:00Dziś krótki komentarz, bo niestety muszę zaraz iść...Dziś krótki komentarz, bo niestety muszę zaraz iść ;C Ogólnie fajnie, super i w ogóle napisany rozdział C: Wiesz dlaczego uwielbiam Twojego bloga? Bo jest o LILY I JAMESIE, no i piszesz magicznie ^^<br />Pozdrawiam i zapraszam do siebie<br />AleksjaAleksjahttps://www.blogger.com/profile/01929617935788363911noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-39565531953679560002013-12-09T17:13:57.952+01:002013-12-09T17:13:57.952+01:00Nie ma za co, ważne że dotarłaś ;)
Zobaczymy, moż...Nie ma za co, ważne że dotarłaś ;)<br /><br />Zobaczymy, może jeszcze uda mi się przekonać do tej nowej wersji. Kto wie, może nawet polubisz ją bardziej? ;)<br /><br />Pozdrawiam,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-40821379074685052712013-12-08T23:16:41.189+01:002013-12-08T23:16:41.189+01:00STRASZNIE CIĘ PRZEPRASZAM!
Komentuję dopiero teraz...STRASZNIE CIĘ PRZEPRASZAM!<br />Komentuję dopiero teraz, jestem okropna.<br />Było o wiele więcej opisów, było okej ;)<br />No cóż, wiesz, że zawsze będę uwielbiać tamtą historię, ale czekam z niecierpliwością na rozwinięcie tego bloga :)<br />Lilka.Lilkahttps://www.blogger.com/profile/09770359946778934547noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-39070327094643005542013-12-05T14:32:32.342+01:002013-12-05T14:32:32.342+01:00Miło mi to słyszeć, że się podoba :) A tam, zapis ...Miło mi to słyszeć, że się podoba :) A tam, zapis dialogów wcale nie jest trudny, tylko trzeba wykazać odrobinę chęci, żeby przed tym usiąść i ogarnąć. <br /><br />Pozdrawiam gorąco,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-36795224417044535322013-12-02T18:39:29.845+01:002013-12-02T18:39:29.845+01:00Kupiłaś mnie samym opisem na jednym z katalogów: b...Kupiłaś mnie samym opisem na jednym z katalogów: bez ochów, achów, zalotów, idealnej Evans - której, nawiasem mówiąc, nie znoszę - więc weszłam choćby po to, aby ci złożyć pokłony za nieprowadzące do mdłości podejście.<br />Przeczytałam jednak kilka pierwszych zdań iii... Spodobało mi się. Piszesz nienachalnie, lekko i, jak zauważyła koleżanka wyżej, mogą cię czytać nawet ci, którzy na oczy nie widzieli ani książki, ani filmu. Szczerze mówiąc, to omijałam niektóre znane mi opisy, przepraszam! ;_; Ale poza nimi czytałam wszystko, jest ładnie, zgrabnie, a dialogi są zapisane poprawnie (i mówi to ktoś, kto długo tego nie ogarniał, pf), więc tym bardziej jestem zachwycona.<br />Nie dodam się do obserwatorów, bo coś mi się ostatnio psuje z przeglądarką i nie mogę się przelogować na konto, z którego piszę ten komentarz, ale będę wpadać.<br />A jakbyś chciała przeczytać dramione pisane z podobnym, nieidealnym i nieco ironicznym podejściem, to wpadnij do mnie - http://another-dramione.blogspot.com/.<br />Pozdrawiam!milksophttps://www.blogger.com/profile/12953520430573181302noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-42018337554084537852013-11-18T18:16:17.656+01:002013-11-18T18:16:17.656+01:00Nie będzie opisu meczu? Jak to? T.T Nie może tak b...Nie będzie opisu meczu? Jak to? T.T Nie może tak być, musi być coś o meczu! Musi xD <br /><br />Tak oceniałam. To jeszcze mnie ktoś pamięta, jak miło ^ ^Xarahttps://www.blogger.com/profile/14818935485299099987noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-18215350486188722462013-11-16T15:05:33.119+01:002013-11-16T15:05:33.119+01:00Tak, to był podstawowy błąd wytknięty mi w tej pam...Tak, to był podstawowy błąd wytknięty mi w tej pamiętnej ocenie. Jak tylko mogę staram się nad tym pracować i rozwijać opisy ;)<br /><br />A tam skryty! James zdecydowanie do takich nie należy ;p Poczekaj na następny rozdział, tam się trochę bardziej postaram porozwozić nad relacjami ;) <br /><br />Pozdrawiam gorąco,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-21999643894955833392013-11-16T15:01:15.232+01:002013-11-16T15:01:15.232+01:00Dziękuję bardzo, miło mi to czytać :) Powiem szcze...Dziękuję bardzo, miło mi to czytać :) Powiem szczerze, że nie planowałam opisu meczu w kolejnym rozdziale...<br /><br />Nie wiem czy mi się zdaje, czy oceniałaś kiedyś w cukierni-krytyki? <br /><br />Pozdrawiam cieplutko, <br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-50209895947558611122013-11-16T13:58:10.551+01:002013-11-16T13:58:10.551+01:00Przepraszam za zwłokę, ale ostatnio niczego nie og...Przepraszam za zwłokę, ale ostatnio niczego nie ogarniam. Nie mniej jednak - zjawiam się i czytam rozdział :)<br />Może zacznę od tego, co urzekło mnie już na początku - liczysz się z tym, że wśród czytających są osoby, które nie zapoznały się z twórczością pani Rowling (takie jak ja, na przykład xD). Tłumaczysz wszystko od A do Z - zasady quidditcha, a także wymieniasz poszczególne domy. To cenna wskazówka. Umieszczasz wydarzenia w świecie przedstawionym i czasie. <br />Poza tym... spodobało mi się wyrażenie:: "Czas dyszał jej w plecy" :)<br />Relacja Lily i Jamesa jest taka słodka. Nie wiem czemu, ale nie potrafię wyobrazić sobie tego chłopaka jako kogoś silnego, dobrze zbudowanego... w stosunku do rudowłosej jest on naprawdę skryty. <br />Jestem ciekawa, jak dalej rozwinie się akcja i jakie modyfikacje wprowadziłaś w stosunku do poprzedniej wersji opowiadania.<br />Pozdrawiam!<br />Serotoninehttps://www.blogger.com/profile/12250178192106376107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-71894847876362268842013-11-16T12:47:42.959+01:002013-11-16T12:47:42.959+01:00W sumie w tym rozdziale to zbyt dużo się nie dziej...W sumie w tym rozdziale to zbyt dużo się nie dzieje, ale opisy nadrabiają wszystko! Są naprawdę super! Zazdroszczę, że potrafisz tak opisywać tak proste rzeczy. Aż mnie natchnęło do swojego pisania, kiedy przemierzałam wzrokiem tekst u ciebie. Mam nadzieję, że kolejny rozdział dodasz niedługo, ponieważ jestem bardzo ciekawa opisu meczu! To dopiero będzie coś!<br />Póki co zapraszam do siebie, ciebie dodaję do obserwowanych i linków ;) Pozdrawiam<br />http://corka-severusa.blogspot.com/Xarahttps://www.blogger.com/profile/14818935485299099987noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-66452351325258635382013-11-12T23:06:05.785+01:002013-11-12T23:06:05.785+01:00Dziękuję bardzo, w szczególności, że nie masz poję...Dziękuję bardzo, w szczególności, że nie masz pojęcia ile nerwów mnie kosztuje stworzenie takiego zjadliwego opisu... Ale cztery zdania wypowiedzi na prawie/trochę ponad 3000 słów to chyba mój opisowy rekord. <br /><br />Niby jak Lily ma lecieć w ramiona Jamesa? Nigdy nie leciała; przynajmniej nie w szóstej klasie! Obawiam się, że będę musiał to zepsuć, ale to długi i powolny proces... No i na pewno nie będzie tak, że to Lily rzuci się Jamesowi w ramiona ni stąd ni zowąd ;)<br /><br />Pozdrawiam gorąco,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-72755056711039660172013-11-12T17:56:34.457+01:002013-11-12T17:56:34.457+01:00Ja bardzo rzadko mam coś takiego, że uwielbiam czy...Ja bardzo rzadko mam coś takiego, że uwielbiam czytać same opisy w jakimś opowiadaniu. U Ciebie mogłabym mieć kilometrowe rozdziały z samymi blokami tekstu, bez kompletnie żadnych dialogów, i czytałabym to z przyjemnością. Tak niesamowicie lekko mi się to czyta, iż sama jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, naprawdę. Od razu przedstawiłaś nam teoretycznie całą otoczkę, a przynajmniej tę, którą każdy czytelnik obowiązkowo musi znać. Bohaterowie, podstawowe relacje... Zazwyczaj autorzy (w tym ja, co tu dużo ukrywać :D) rozwlekają tak wszystko po milionie postów, a potem weź to ogarnij. Kurczę, u ciebie wszystko od razu mi się ułożyło. Fajne to, wiem, że przynajmniej nie będę miała problemów z ogarnięciem następnych rozdziałów hihi<br />Lily, która nie leci w ramiona Jamesa? Nareszcie się doczekałam. Mam nadzieję, że tego nie zepsujesz :D<br />Pozdrawiam i weny życzę <3Nersihttps://www.blogger.com/profile/12282060980772302722noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-34161905636215685082013-11-11T18:47:36.596+01:002013-11-11T18:47:36.596+01:00Krótko i zwięźle :
Świetne, świetne, świetne, świe...Krótko i zwięźle :<br />Świetne, świetne, świetne, świetne ;D I nie mogę się doczekać następnego <333<br />Pozdrawiam i życzę weny <br />http://bluealligood.blogspot.com/<br />Bluehttp://bluealligood.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-49591886152170237382013-11-09T23:46:32.070+01:002013-11-09T23:46:32.070+01:00To zawsze boli. Szczególnie przy długich komentarz...To zawsze boli. Szczególnie przy długich komentarzach. <br /><br />No cóż, najwyraźniej, choć ciężko mi w to uwierzyć, można jakoś bez znajomości Harry'eo żyć. <br /><br />Pozdrawiam,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-25466254183884774072013-11-09T20:45:02.920+01:002013-11-09T20:45:02.920+01:00Przepraszam, że dopiero teraz, ale kiedy tego 7 li...Przepraszam, że dopiero teraz, ale kiedy tego 7 listopada weszłam, aby Ci odpisać, opisałam się tyle, że hoho. I zamiast "opublikuj" nacisnęłam niechcący "wróć" (telefon). Po prostu myślałam, że włosy sobie powyrywam! ;D<br /><br />Co do tych osób - jednak znam takie. Żadna ani razu nie oglądała (o czytaniu nie wspominając) - a jeśli oglądała, to przez przypadek bądź dlatego, że (wg. nich) nie było nic w telewizji. A ja się pytam: jakim cudem? To już nawet moja mama (!) oglądała wraz ze mną i moją siostrą HP. Sama z siebie. Nikt jej nie zmuszał. Nawet kazała nam zatrzymać DVD, jak wychodziła z pokoju. <br /><br />Co do sprawdzianów, to wtedy (7 listopada) napisałam nie dziękuję, ale teraz już spokojnie mogę podzię... a, nie. Jednak nie mogę, w przyszłym tygodniu mam jeszcze dwa. Więc nie dziękuję w dalszym ciągu, aczkolwiek pochwalę się, że z geografii dostałam 5 (mapa polityczna calusieńkiego świata), niestety z historii (co jest ważniejszym przedmiotem na moim profilu) zawaliłam. Cóż, zdarza się xD<br /><br />Pozdrawiam cieplutko!Nemeyethttps://www.blogger.com/profile/10437192075499777127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-80787886307383291862013-11-07T19:43:32.042+01:002013-11-07T19:43:32.042+01:00Właśnie natrafiłam na twój blog. Uwielbiam blogi z...Właśnie natrafiłam na twój blog. Uwielbiam blogi z taką kategorią. <br />Lily i James <3 Myślałam że już każdy przestał pisać takie blogi. A no i bardzo podobał mi się twój szablon jest taki klimatyczny i w ogóle. Zaraz przeczytam wszystkie rozdziały, jako że dopiero teraz znalazłam twój blog w sieci. <br /><br />Pozdrawiam i zapraszam ; <br />lily-evans-i-james-potter.blogspot.comLittle_Jayhttps://www.blogger.com/profile/08779394765626983326noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-31260773722770507472013-11-07T15:01:20.818+01:002013-11-07T15:01:20.818+01:00Wyobraź sobie, że są osoby, które znają ją jedynie...Wyobraź sobie, że są osoby, które znają ją jedynie z fimów, bądź prawie wcale, jedynie cośtam o niej słyszały. Też wydawało mi się to niemożliwe, ale niestety... Niby wiem, że trzeba opisywać świat przedstawiony, ale jakoś zawsze mi to umyka. Teraz postanowiłam to zmienić, dlatego rozdaiał taki troszkę opisowy. <br /><br />Jak ja nie skomentuje od razu po przeczytaniu to wiem, że później raczej też nie, chyba że jakoś bardzo krótko. Na pewno nie rozpiszę się na temat treści... I spokojnie, jako była humanistka doskonale Cię rozumiem ;) Powodzenia na sprawdzianach i miłego dnia!<br /><br />Pozdrawiam gorąco,<br />summer-skymaximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-18611132468795761502013-11-07T14:17:17.676+01:002013-11-07T14:17:17.676+01:00W takim razie czekam z niecierpliwością :)W takim razie czekam z niecierpliwością :)maximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-859757710170326097.post-46214465363835356612013-11-07T14:16:22.547+01:002013-11-07T14:16:22.547+01:00A zauważyłaś, że rozdział jest półtora raza dłuższ...A zauważyłaś, że rozdział jest półtora raza dłuższy niż przeciętny z poprzedniego bloga? A od rozdziału pierwszego, który był tam wybitnie krótki, aż dwa razy? Ale miło mi to czytać, że się podoba i że jest lepiej (bo skoro pochłonęłaś, to wnioskuję, że jest lepiej) ;) <br /><br />Nad Syriuszem muszę mocno pomyśleć, bo bardzo go zaniedbałam w poprzedniej wersji, także mam nadzieję, że uda mi się spełnić tą prośbę ;)<br /><br />Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam gorąco :)maximiliennehttps://www.blogger.com/profile/03205110783612702773noreply@blogger.com